
„MARYLA – KU PRZESTRODZE” – monodram w wykonaniu Anny Rozmianiec
XVII Tyski Festiwal Monodramu MoTyF
ANNA ROZMIANIEC
Aktorka, reżyserka, choreografka. W 2012 ukończyłam Filologię Polską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Na stałe związana jestem z nurtem teatru plastycznego, pantomimy i teatru tańca. W teatrze zadebiutowałam w 2009 roku realizacją spektaklu Pinokio wTeatrze Animacji w Poznaniu. Brałam udział w warsztatach tańca współczesnego m.in. w Polskim Teatrze Tańca w Poznaniu czy w Krakowskim Teatrze Tańca oraz w warsztatach pantomimy we Wrocławskim Teatrze Pantomimy i Teatrze Formy. Współpracowałam do tej pory jako choreograf oraz reżyser z takimi instytucjami jak: Teatr Fuzja, Teatr Lalek Pleciuga w Szczecinie, Teatr Lalki i Aktora w Wałbrzychu, Teatr Lalek Banialuka w Bielsko-Białej, Teatr Lalek Pleciuga w Szczecinie, Teatr Lalek Pinokio w Łodzi Estrada Poznańska, Teatr Tęcza w Słupsku, Teatr Teatr Strefa Ciszy, oraz Teatr Animacji w Poznaniu (jej spektakl „Szewcy” brał udział m.in. w projekcie TEATR POLSKA oraz Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”). Liderka i współzałożycielka, razem z Tomaszem Rozmiańcem, autorskiego Teatru Fuzja. Kocham: matematykę, fizykę, sport, językoznawstwo i ludzi. W teatrze, wykorzystując swoje doświadczenie wyniesione z teatru fizycznego i teatru tańca, swoją uwagę skupiam na formie, na animacji, na pracy ciała, na połączeniu aktora z formą kostiumu, przedmiotu, lalki oraz nad tym jak ta forma łączy się, jakie niesie ze sobą znaczenie, jak aktor umiejscawia się w przestrzeni, jak wszystkie elementy inscenizacji wchodzą ze sobą w interakcje.
Opis spektaklu
Czy dla idei sportu, dla idei olimpiady można zapomnieć o łamaniu demokracji, o łamaniu wolności słowa i wypowiedzi, o łamaniu praw człowieka. Przyzwolenie, które dajemy, nie tylko na poziomie politycznym, globalnym, dziejącym się za zamkniętymi drzwiami komitetów organizacyjnych. Czy jako jednostki nie mamy żadnego wpływu na otaczającą nas rzeczywistość, czy pozostajemy bezsilni, czy chcemy pozostać bezsilni. Czy jeden pojedynczy, osamotniony gest może być punktem zapalnym większej zmiany. Czy gest Marii z opuszczonymi rękoma był wyrazem właśnie takiej postawy? Czy zmieniła świat? Czy zapobiegła wojnie? NIE. Ale w tamtym momencie, stojąc na baczność, nie ulegając, zaimponowała Hitlerowi, a jej znienawidzone zdjęcie stało się przepustką do ratowania ludzi, jej osobistym paszportem wojennym. Zmiana, przewrót, niezgoda zaczyna się od pojedynczej myśli, która wysłana w świat może spowodować lawinę zdarzeń zmieniających rzeczywistość.
Pretekstem do podjęcia tematu stała się historia Maryli, czyli Marii Kwaśniewskiej, oszczepniczki, która 1936 roku na Olimpiadzie w Berlinie wywalczyła Brązowy Medal. Podejmując opowieść o niej i na przykładzie niemieckiego faszyzmu, który idee organizacji Olimpiady wykorzystał do realizacji własnych interesów i budowania iluzji sprawiedliwego, czystego systemu, chcemy opowiedzieć o mechanizmie propagandy. Pod płaszczykiem organizacji Igrzysk rodziła się na oczach działaczy, sportowców i komitetów całego świata brutalna, ohydna idea faszyzmu, rodził się cyrk i teatr Hitlera. Ohyda, brutalizm nie może imponować? Ale imponował. Zwyczajem każdego gospodarza jest eksponowanie własnego ja. Można się przecież ogrzać w blasku zwycięstwa, w blasku przepychy, w blasku złota, stając na podium, zapomnieć na chwilę o przelewanej krwi. Czy Olimpiada w Berlinie stała się przestrogą? Nie. Przecież spotkaliśmy to na następnych Igrzyskach… Berlin, Monachium, Pekin, Moskwa, Katar, Grenoble, Soczi, Paryż, Montreal, Los Angeles, Meksyk, Korea, Brazylia…
Autor scenariusza: Anna Rozmianec/Agnieszka Mikulska
Opieka reżyserska/inscenizacja: Anna Rozmianiec
Współpraca reżyserska: Agnieszka Mikulska, Tomasz Rozmianiec
Scenografia: Anna Rozmianiec
Muzyka: Jakub Woźniak
Obsługa techniczna: Agnieszka Mikulska
Czas trwania: 65 min