„Wielki John Barrymore” William Luce
Teatr STU /SCENA KONESERA/
„Nie ma nic bardziej martwego niż martwy aktor.”
John Barrymore (1882-1942) – aktor amerykański lat dwudziestych i trzydziestych, dzisiaj kojarzony jedynie jako dziadek hollywoodzkiej gwiazdy – Drew Barrymore. Był artystą o nieprzeciętnym, wszechstronnym talencie, zasłynął nie tylko jako aktor teatralny, znakomity odtwórca ról Szekspirowskich bohaterów, ale i filmowy. Występował na scenach Broadway’u i w słynnych hollywoodzkich produkcjach (m.in. Dr. Jekyll and Mr. Hyde z 1920). Świetnie zapowiadająca się kariera Barrymore’a nie miała jednak szans na pomyślny rozwój. Nałóg alkoholowy, obyczajowe skandale, w końcu postępująca choroba i kłopoty z pamięcią skazały Barrymore’a na przedwczesną zawodową śmierć.
W przedstawieniu STU Johna Barrymore’a gra Jerzy Trela. Dwie różne aktorskie osobowości, dwie odmienne biografie, dwa wielkie sceniczne talenty stanowią dla siebie zwierciadło. Słyszymy historię życia, pełną anegdot, poruszającą, ale i zabawną, chwilami pełną ciepła, momentami gorzką. Echem odbijają się w niej fragmenty zagranych ról i najmocniejsze ze wszystkich pragnienie – by zejść ze sceny w pełnym blasku reflektorów. Niezapomnianym.
PROMOCJA: 110 PLN za bilet na 2 spektakle Sceny Konesera: „Wielki John Barrymore” oraz „Edukacja Rity” ( 27.10.2019).
Obsada:
JOHN BARRYMORE: Jerzy Trela
SUFLER: Aleksander Fabisiak
Twórcy:
AUTOR: William Luce
TŁUMACZENIE: Elżbieta Woźniak
REŻYSERIA: Krzysztof Jasiński
Premiera 16 maja 2013 roku
Czy to opowieść bardziej o wybitnym aktorze amerykańskim, czy o wybitnym aktorze z Krakowa, czy też zgoła uniwersalna o pewnym aktorskim losie – rozstrzygnie każdy widz z osobna. (…) fakt, iż przez 90 minut możemy obcować z Jerzym Trelą, że możemy podziwiać maestrię jego warsztatu, że chwilami, gdy mówi słowami Szekspira – z „Ryszarda III”, z „Hamleta” – przywołuje aurę swych wielkich ról w klasycznym repertuarze, rozstrzyga o wszystkim. Gdy Trela przywołuje tragedię Hamleta, czy równie tragiczny los wirtuoza zła, brzydkiego, garbatego Ryszarda operuje tonem tak szlachetnym, tak przejmującym, że widzowie zamierają w ciszy jak ongiś, gdy frazami „Wyzwolenia” mówił: „Chcę, żeby w letni dzień /w upalny letni dzień…”, a my siedzieliśmy ze ściśniętym od wzruszenia gardłem. A po chwili jest tragikomicznym, uzależnionym od alkoholu i nakładanych masek, przerażonym swą słabością i bezradnością aktorem, który mając poczucie, że jest „pajacem, imitacją człowieka” stroi do nas kabotyńskie miny, raczy opowieściami i zdaniami, wywołującymi salwy śmiechu.
„Cytaty z Szekspira, cytaty z życia”|
Wacław Krupiński
Dziennik Polski nr 115/18/19-05-13
20-05-2013
http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/162832.html
Mecenas Teatru Małego:
Partner Sceny Konesera: