„Wielki Świat” Elżbieta Chowaniec

Wielki Świat jest niezwykle pociągający, zwłaszcza, kiedy jest się Japkiem w trudnym okresie dojrzewania. Japkiem, które oprócz swojego szarlotkowego podwórka nic w życiu nie widziało, nie wie też, co to „maj”, ani „wi-aj-pi”. W przeciwieństwie do Oranż, która zna Wielki Świat jak własną kieszeń, jest zagraniczna i w dodatku uważa się za dojrzałą. Przebywanie z nieciekawym Japkiem traktuje jak przymus. Japko wręcz odwrotnie – jest towarzyszką, zafascynowane i marzy o tym, by również dostać się do Wielkiego Świata. Jest jeszcze poczciwy Nadbagaż, niestety nie nadający się na salony, a to wszystko dlatego, że ma nieposkromiony apetyt oraz Rajzefiber, która potrafi nieźle namieszać, oczywiście kierując się dobrymi intencjami. Czy Japku uda się wreszcie dostać do Wielkiego Świata, polecieć samolotem i zatańczyć z Kokosem i Trawą Cytrynową?